Stwierdziłem czemu by z ciekawości nie spróbować czegoś nowego w międzyczasie i tak o to wziąłem sie za origami. I o to zabrałem się za kwiaty, po wielu próbach wkońcu wyszedł - Irys no nie powiem mi sie nawet podoba.
A że na biurku u mnie stoi wazon ze stucznymi kwiatkami to dorzuciłem im papierowego kumpla do towarzystwa, mam nadzieje że się nie pogryzie z tymi plastkikami ;) .
3 komentarze
Hmm kolorowy byłby ładniejszy ale też wygląda spoko.
OdpowiedzUsuńŚliczny Kwiatek !!
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuń